Dzięki Polakom zużyte akumulatory będą bezpieczne dla środowiska

Dzięki Polakom zużyte akumulatory będą bezpieczne dla środowiska
(fot. wikipedia.org)

Zużyte akumulatory samochodowe nie będą już groźne dla środowiska. Badacze z Instytutu Metali Nieżelaznych - Oddział w Legnicy opracowali bezodpadową technologię przerobu takiego złomu. Za swoje rozwiązanie otrzymali złoty medal z wyróżnieniem na 60 Jubileuszowych Targach Wynalazczości, Badań Naukowych i Nowych Technik, BRUSSELS INNOVA 2011, które odbywały się w Brukseli w dniach 17-19 listopada.

Ołów, kwas siarkowy, przekładki z tworzywa sztucznego oddzielające elektrody, specjalna pasta zawierająca m.in. siarkę czy obudowa - dzięki polskiej technologii wszystkie elementy akumulatora będą mogły być zagospodarowane w jednym zakładzie, a w procesie przeróbki tych części nie powstaną substancje szkodliwe dla środowiska - wyjaśnił w rozmowie z PAP dr Ryszard Chamer, profesor IMN, dyrektor Oddziału w Legnicy.

Naukowiec przyznał, że utylizacja akumulatorów samochodowych była dotychczas dużym problemem. Choć niektóre elementy, takie jak ołów, dawało się łatwo odzyskać, to z niektórymi częściami zakłady utylizacji akumulatorów miały problem - np. nie wszystkie przerabiały pastę z akumulatora. Zakłady nie zawsze też radziły sobie z kwasem siarkowym, który w akumulatorach służy za elektrolit.

Jak zdradził Chamer, kwas używany był niekiedy na miejscu, w produkcji proszku do prania, a czasem trzeba było wywozić go do innego zakładu. Przede wszystkim kłopotem były jednak przekładki z polietylenu, których nie udawało się ani przetworzyć, ani na miejscu zutylizować. Te zazwyczaj transportowane były do innych zakładów, co stanowiło duży problem.

W technologii odzysku, opracowanej przez zespół Ryszarda Chamera, wszystkie elementy starego akumulatora są zużywane. "Każdy materiał jest wykorzystywany w dalszym etapie przerobu metalurgicznego - wyjaśnił uczony. - Powiązaliśmy przerób hydrometalurgiczny z pirometalurgicznym w całość, gdzie pewne elementy akumulatora są zużyte do pobocznych procesów technologii".

Tak więc metaliczny ołów oraz pasta akumulatorowa będą oddzielnie topione w piecach obrotowo - wahadłowych. Siarka, zawarta w paście, w procesie będzie przeprowadzana do siarczanu sodu i kierowana do przerobu hydrometalurgicznego pyłów, razem z kwasem siarkowym. Przekładki z polietylenu będą wykorzystywane jako element spulchniający wsad i jako element redukcyjny w piecu, natomiast obudowy z polipropylenu będą przerabiane na regranulat i kierowane do wtryskarki, produkującej wybrane formy użytkowe.

Jak wyjaśnił ekspert z IMN, proces przerobu akumulatorów będzie zmechanizowany, a na linii technologicznej będzie można przerabiać nawet akumulatory z najstarszych samochodów. W odróżnieniu od starszych technologii, akumulator nie będzie mielony, ale jego części będą rozdzielane. Zdaniem Ryszarda Chamera, pozwoli to m.in. na skuteczniejszą utylizację kwasu siarkowego.

Jak zaznaczył badacz, na świecie przerabia się rocznie miliony ton akumulatorów samochodowych. W samej Polsce istnieją dwa takie zakłady. "To jest rozwijająca się gałąź odzysku odpadów" - stwierdził.

Żródło:

PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala www.naukawpolsce.pap.pl

Dodaj komentarz

Partnerzy Portalu